Amelia Stankiewicz urodziła się we wsi Kolonia Bachmacka koło Dąbrowy Białostockiej. Miała pięcioro dzieci, szóste dziecko urodziła dwa miesiące po śmierci męża, który zginął w wypadku. Państwo Stankiewicz mieli gospodarkę, którą po śmierci męża Amelia musiała zająć się sama. Opiekowała się jednocześnie schorowaną teściową i zajmowała szóstką dzieci.
W 1974 toku siedemnastoletnia córka Amelii, Honorata, wyjechała do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie rodziny, która tam mieszkała. Córka uczyła dzieci emigrantów języka polskiego, a sama poznawała język angielski. Podjęła pracę jako kelnerka w Domu Narodowym i rozpoczęła studia. Kiedy w 1980 roku uległa wypadkowi, Honorata poprosiła matkę, by ta przyjechała do Stanów i jej pomogła.
Amelia przyleciała do Stanów w 1980 roku. Była to jej pierwsza tak daleka podróż w życiu. Amelia Stankiewicz chciała pojechać do Stanów tylko na dwa tygodnie, by nie zostawiać na dłużej w Polsce piątki dzieci. Postanowiła jednak zostać w Stanach dłużej i pójść do pracy, by pomóc finansowo dzieciom.
Kolejną pracę Amelia zdobyła przez agencję pracy na Greenpoincie – sprzątała domy w dzielnicy Williamsburg. Pracowała tak 12 lat.
W 1989 roku do Chicago przyleciał z Polski syn Amelii i ożenił się. Amelia przeprowadziła się do niego do Chicago i podjęła pracę jako opiekunka starszych ludzi. Po dziesięciu latach w Chicago wróciła z powrotem do Nowego Jorku.
Amelia zauważa, że w Chicago mieszka więcej Polaków niż w Nowym Jorku. Według niej kiedyś kiedyś na Greenpoincie było ich dużo, urządzano potańcówki, czasami w parku grała polska orkiestra, ludzie bardziej się trzymali razem.
Amelia na razie nie myśli o powrocie do Polski. W Nowym Jorku ma blisko klub i kościół. Cały dzień spędza aktywnie poza domem.
Wywiad przeprowadziły Karolina Łukasiewicz i Ewa Dżurak 9 grudnia 2015 roku w Nowym Jorku w ramach projektu „Greenpoint. Przemiany 2015”. Więcej na cultureshock.pl.