Stanisława Prenkiewicz urodziła się w Suchej Beskidzkiej. Prawo do pobytu w Stanach, a potem obywatelstwo amerykańskie otrzymała po ojcu, który urodził się w Bostonie i wraz z rodzicami wrócił do Polski po I wojnie światowej.
Do Stanów Zjednoczonych przyjechała 30 grudnia 1985 roku i następnego dnia bawiła się na balu sylwestrowym w restauracji Continental na Greenpoincie. Jednak pierwsze wrażenia z Greenpointu nie były dobre. Jak wspomina, niemile uderzył ją bałagan i śmieci na ulicach oraz małe, nijakie domy. Zachwycił ją natomiast widok choinki przy Rockefeller Center i rozświetlonego Manhattanu, udekorowanego z okazji Bożego Narodzenia.
Po przyjeździe bardzo szybko znalazła pracę jako opiekunka osób starszych. Potem przyjęto ją do domu rosyjskich imigrantów. Jako że była bardzo dokładna i potrafiła naprawiać drobne sprzęty, pracodawcy bardzo ją cenili.
Stanisława marzyła, aby mieć własny biznes w Stanach. Po pięciu latach pobytu kupiła lokal na Nassau Avenue na Greenpoincie i otworzyła polskie delikatesy. Jej pierogi robiły furorę wśród mieszkańców dzielnicy, nie tylko Polaków. Biznes odniósł sukces. Po pewnym czasie kupiła restaurację, którą prowadzi od czternastu lat. Nazwała ją „Antek”.
Z powodu zmniejszającej się liczby Polaków na Greenpoincie Stanisława postanowiła zamknąć sklep na Nassau oraz zmienić profil restauracji i serwuje teraz kuchnię francuską pod szyldem „Le Fond”.
Stanisława nie planuje powrotu do Polski, bo w USA mieszkają jej córka i syn. Sprowadziła ich do Stanów wkrótce po swoim przyjeździe i pomagała od samego początku. Jej „American Dream” to zapewnienie im możliwości startu w nowym kraju.
Wywiad przeprowadziły Karolina Łukasiewicz, Ewa Dżurak i Izabela Barry 9 września 2015 roku w Nowym Jorku w ramach projektu „Greenpoint. Przemiany 2015”. Więcej na cultureshock.pl.